Niby jest to zwykły kotlet mielony, jednak z małą niespodzianką w środku, w dodatku połączony z sosem grzybowym. Przepis zaczerpnęłam z zeszytu mamy.
Składniki:
- 40 dag mięsa
mielonego
- cebula
- 6 cienkich
plasterków wędzonego boczku
- łyżeczka
musztardy
- mała bułka
- jajko
- bułka tarta
- sól
- pieprz
- przyprawa do
mielonego
SOS:
- 4 suszone
grzyby
- łyżeczka masła
- łyżka mąki
- sól
- pieprz
Grzyby namoczyć i ugotować poprzedniego dnia. Do
mięsa dodać pokrojoną cebulę, namoczoną i odciśnięto bułkę, jajko, sól i
przyprawy, dobrze wymieszać. Formować z mięsa krążki o średnicy 10 cm i grubości 0,5 cm . Na każdym położyć
plasterek boczku, posmarować cienko musztardą, zwinąć, obtoczyć w bułce i
obsmażyć na rumiano. Frykadelki ułożyć w rondelku, zalać wywarem z grzybów,
dodać pokrojone grzyby, posolić i dusić pod przykryciem na małym ogniu 30
minut. Sos zaprawić zasmażką z mąki i masła. Podawać z ziemniakami i
surówką.
Robiłam je w zeszłą sobotę, ale nie zdążyłam niestety zrobić im zdjęcia, a są naprawdę bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńPrzepis mam z jednej z książeczek z Biblioteczki Poradnika Domowego, Ty też? :)
Możliwe ja robiłam je z zeszytu mojej mamy.
UsuńTakie z zeszytu mamy są najlepsze, aż mi ślinka cieknie :))
OdpowiedzUsuńDokładnie zawsze są pyszne
Usuń